Obudził mnie dzwonek do drzwi. Podniosłam się z ciepłego łózka i wyszłam na hol prowadzący do drzwi głównych. Otworzyłam je z lekkim westchnieniem.
-Hej Vic idziesz już?- zapytał Peter. Widać było, że chce wrócić do tej szkoły. Ja tylko pokiwałam głową i wymruczałam żeby poczekał. Weszłam do łazienki pod prysznic i tam z użyciem zaklęcia oblałam się lekko zimną wodą i zaczęłam się mydlić nowym żelem pod prysznic kupionym wczoraj w sklepiku obok domu. Dziwicie się, że czarownica mieszka w świecie ludzi gdzie każdy człowiek może mnie zabić. Ja też uważam, ze jestem dziwna, ale nie mam po co wracać do wymiaru magii. Jestem tam niepotrzebna. Znów spuściłam na siebie wodę. Wyszłam spod prysznica i machnięciem reki wysuszyłam się. Ubrałam się w to i gotowa pobiegłam do drzwi. Widać było, że mój kolega zniecierpliwiony czeka za kierownicą. Otwarłam drzwi i usiadłam koło niego.
-Hej i jak po wakacjach?- zapytałam udając miłą i ciekawą. Wiedziałam, że w ten sposób zapomni o fochu na mnie.
-Wiesz nic ciekawego imprezy, domówki, kolonie- odpowiedział natchniony nowym życiem.Droga zajęła nam nie całe 10 minut. Wyszłam z auta i podeszłam do Dylana. Jak zwykle przywitaliśmy się uściskiem i przybiliśmy żółwika.
-Hej i jak po wakacjach Vic?- zapytał.
-Spoko. A u ciebie?- odparłam rozglądając się.
-Całkiem, całkiem a wiesz, że mają przyjechać nowi uczniowie!- weszliśmy do szkoły. Wszystkich wzrok zwrócony był na nas. Szczególnie tych młodszych. Nigdy nie lubiłam być w centrum uwagi, ale jesli juz musiałam być to nie zachowywałam się jak debilka.
-A wiesz kto?- znów ciągłam temat, bo nigdy nie lubiłam ciszy. Właśnie przez nią moi rodzice umarli. Jeśli jest za cicho wiedz, że coś się stanie.
-O ile się nie mylę to jakiś zespół, znaczy boysband. Nie jestem pewny, bo nie mam dobrych źródeł- odpowiedział i wyszczerzył swoje białe ząbki. Znaleźliśmy się przy wejściu do auli przeznaczonej na ważne spotkania itp. Przed wejście przybiłam jeszcze żółwika z kilkoma kolegami. Spokojnie tupałam moimi obcasami dzięki których po auli rozchodził się równy rytm. Usiadłam w środkowej ławce z lewej strony.
Czekałam i czekałam. Już dawno było po godzinie 8 kiedy to miał zacząć się apel, ale nasze kochane gwiazdeczki nie raczyły się nie spóźnić. Ktoś zaczął otwierać drzwi. "O wilku mowa"- pomyślałam.
Przez dębowe drzwi wszedł chłopak o kruczoczarnych włosach z ręką na których znajdowały się tatuaże. Później jakiś farbowany blondyn. Kolejny loczek z zielonymi oczami. "Oj loczku już tobą gardzę"- znów przez moją głowę przeleciała myśl. Następnie chłopak krótko ostrzeżony ze strzałkami na ręce i chłopak w bluzce w paski, czerwonych rurkach i o niebieskich oczach. "Mrrał. Nie wiem co mi się dzisiaj dzieje. Weź Victoria ogarnij się to jest człowiek, który może cię zabić"- skarciłam się w myślach. No tak zatrzymałam się na opisie tej piątki, ale ciekawe było zachowanie dziewczyn. Ciągle piszczały wieszały się na chłopakach i całowały. Jedna nawet w usta. Już miałam roześmiać się na głos, ale uprzedził mnie Dyrektor, który kazał dziewczyną usiąść i zaczął swoją przemowę. Po kilku godzinach skończył. Wszystko wydawać by się mogło przyjemne, jednak jeden z tych całych gwiazdeczek ciągle dotykał mnie palcem w rękę. Pieprzony dziecko.
Wyszłam z tej sali jak burza potrącając każdego. Po zaledwie 2 minutach stałam już pod salą w której mam spotkać wychowawce i kolegów z klasy. Weszłam do środka i nawet nie popatrzyłam na klasę. Popędziłam do mojej ławki przy oknie. I oto siedział w niej Laluś (czyt. chłopak o kruczoczarnych włosach z blond pasemkiem).
-Wynoś się ja tutaj siedzę!- warknęłam w jego stronę.
-Wiesz inne dziewczyny były by zadowolone- odparł z cwaniackim uśmieszkiem.
-No widzisz ja nie jestem inna więc łaskawie zabierz swój wielmożny tyłek- powiedziałam i przy okazji wszystkie jego rzeczy strąciłam z ławki.
-Ej kurwa co ty robisz!- wykrzyknął pełen złości. Czułam jak od niego pałała, ale to nie była taka ludzka złość. To była szczera nienawiść. Jednak to nie była magiczna istota. To był normalny człowiek. Tylko dlaczego tak zmienił nastawienie.
-Malik i Forest siadać do ławki i bez dyskusji przynajmniej nie będziecie gadać!- odparł wychowawca, który przed chwilą wszedł do klasy. Posłusznie usiadłam koło Malika.
-No więc drodzy uczniowie jak zapewne widzicie do naszej klasy zawitali Zayn Malik i Niall Horan. Wybrali tą ponieważ znajduje się tutaj 14 chłopców i tylko 3 dziewczyny i Victoria.
-Czy pan ośmiela się nie nazywać mnie dziewczyną?- zapytałam lekko podirytowana.
-Wiesz jesteś dziewczyną, ale która z nich pobiła chłopaka?- odpowiedział pytaniem i posłał mi szczery uśmiech.
-No więc jak już chłopcy słyszeliście lepiej jej nie stawać na drodze- teraz zwrócił się do nowej dwójki uczniów.
-No więc wybieramy przewodniczącego klasy!- zarządził nauczyciel- Kto chcę startować?- zapytał. Rękę podniosła plastikowa lalunia numer 1 czyli ta, która ma najwięcej tapety. W tamtym roku nawet kiedyś przeniosłam się do jej domu jako lekki powiew by zobaczyć co ona robi. To były najgorsze 4 godziny mojego życia. Mogłam się wtedy wyspać.
-Czy klasa ma zamiar wybrać kogoś jeszcze?- zapytał nauczyciel. Wtem las rąk porwał się do góry. Najpierw tył później środek (oprócz mnie) i przód. Powstała tak zwana fala. Wyglądało to komicznie. Wychowawca pokazał na mojego kolegę Dylana.
-Myślę, że lepsza by była Vic- odparł odwracając głowę w moim kierunku i puszczając mi oczko. Ja lekko podniosłam kąciki moich ust do góry.
-Znając klasę reszta też tak myśli- znów powiedział pan Wolf (tak się nazywa nasz wychowawca, uczy matmy). Reszta uczniów oprócz plastików, 2 lalusiów i mnie powiedzieli tak.
-Jako, że chłopcy nie znają nikogo to nie liczą się dlatego przegłosowane! Wiem, że Victoria to dobra przewodnicząca dlatego nie martwię się- powiedział nauczyciel i rozdał nam nasze plany zajęć.
-Drogie dzieci jako, że jesteście tu ostatni rok musicie uczęszczać na jakieś dodatkowe kółka zainteresowań. Macie do wybory muzyczne, informatyczne, teatralne, matematyczne i jeszcze drużynę szczypiornistów! Każdy musi wybrać trzy. Możecie po kolei podchodzić do mnie- odparł nauczyciel i usiadł za biurkiem. Po kilku minutach przyszła moja kolej.
-Ja poproszę drużynę, kółko teatralne i hmmmm muzyczne- powiedziałam i podałam mu mój plan. On zaznaczył na nim, że w czwartki po szkole jest kółko muzyczne, we środy zaś teatralne a w poniedziałki wtorki i piątki są treningi ręcznej- powiedział nauczyciel zaznaczając kolorem niebieskim kiedy i o której co mam mieć. Tak oto od poniedziałku do piątku mam zorganizowany czas pracy w szkole.
_________________________________________________
Mam nadzieje, że podoba się! Blog powstał dlatego, bo naczytałam się za dużo książek fantastycznych. Najważniejsze, że jutro jadę do Bonarki (znaczy nie jestem pewna) i kupuje buty i uwaga uwaga KSIĄŻKĘ 1D
świetny już klikam obserwowanych ;P weny i mam nadzieje ze szybko wstawisz nexta ;**
OdpowiedzUsuńCześć, koleżanko!
OdpowiedzUsuńCzytałam Twoje teksty na Twoim blogu i muszę Ci powiedzieć, że bardzo mi się podoba! *.* Plastyczne opisy, znikome błędy interpunkcyjne - ale kto ich nie robi? - no i przede wszystkim widać, że masz lekkie pióro i dryg do pisania! W związku z tym chciałabym się spytać, czy nie chciałabyś dołączyć do forum PBF na podstawie Pamiętników Wampirów? To naprawdę świetna zabawa i wychodzą z tego niezłe historie :D Ja, jako administrator służę Ci swoją wiedzą, gdybyś miała jakiekolwiek pytania - wal śmiało ;) Na frm jestem jako Rebekah, ale możesz też się ze mną skontaktować przez nr GG - 46951096.
Tak w skrócie, o co chodzi na takim forum? Otóż tworzysz swoją postać lub tą serialową - np. ja mam Rebekę i kilka innych postaci, których wykreowałam sama. Musisz napisać kartę postaci, czyli krótki opis (biografia i charakter), a potem grasz! Po prostu umawiasz się z kimś na grę i piszecie posty, tworząc swoją własną, niepowtarzalną historię. To jak pisać z kimś opowiadanie.
Serdecznie zapraszam Cię w imieniu całej administracji na welcomebacktomysticfalls.wxv.pl, gdzie każdego przyjmujemy z otwartymi łapkami i ogólnie poprowadzimy, jeśli byłaby taka potrzeba ;) Naprawdę, gra na PBFach rozwija wyobraźnię i kreatywność, uwierz mi.
Jeszcze raz serdecznie zapraszam i do zobaczenia na forum,
Asia vel Beczka vel teszka
ZAPRASZAMY WSZYSTKICH INNYCH ZAINTERESOWANYCH!<3 BO PRZECIEŻ PISANIE TO ŚWIETNA SPRAWA :D